Psy służbowe: wierne, szybkie i zawsze gotowe do działania (i merdania)
W zielonogórskiej komendzie posiadamy wyjątkowe wzmocnienia. Są to psy służbowe, które już od dawna zdobyły serca policjantów. Poznajcie dwa owczarki patrolowo – tropiące z naszej psiej gromady: Izi i Dingo. Służą z nami od 3 lat. Możemy na nich liczyć zarówno w pracy jak i poza nią. To dodatkowi strażnicy miasta, a przy okazji… naszych serc.
Dingo, energiczny owczarek belgijski, od pierwszego dnia pokazuje, że ma nosa nie tylko do tropienia, ale i do wywoływania uśmiechu na twarzach policjantów.
Izi, zwinny i inteligentny owczarek holenderski błyskawicznie stał się ulubieńcem swojego partnera w służbie. Obaj są doskonałymi towarzyszami, gotowi do każdej interwencji, a przy tym oddanymi przyjaciółmi swoich przewodników.
W pracy psy służbowe są prawdziwymi optymistami. Dla nich każdy patrol to przygoda. Poza tym, bez względu na pogodę, zadanie czy porę dnia, zawsze reagują na swoich przewodników merdającym ogonem. Często można odnieść wrażenie, że najbardziej ekscytuje je możliwość „pracowania”, bo to oznacza nie tylko misje i tropienie, ale również wynagrodzenie za swoje zaangażowanie. Najlepszą formą rekompensaty dla czworonoga za swój wkład jest oczywiście „pościg” za piłeczką, smakołyk lub pogłaskanie za uchem. Ich radość jest wtedy tak zaraźliwa, że nawet najbardziej ponury dzień staje się odrobinę jaśniejszy. I choć nie rozróżniają świateł na przejściu dla pieszych, to zawsze, z pełnym zaangażowaniem są gotowe do działania.
Psy w policji to nie tylko bohaterowie codziennych patroli i akcji tropiących, ale także źródło niesamowitej energii i wsparcia dla swoich opiekunów. Lubią je także przełożeni, bo Dingo i Izi nigdy nie korzystają z nadgodzin.
Psy służbowe są dowodem na to, że w pracy, w której liczy się odpowiedzialność i dyspozycyjność, można też znaleźć miejsce na radość, przyjaźń i bezwarunkowe oddanie. Zielonogórska komenda ma nie tylko doskonałych „współpracowników”, ale i wspaniałych przyjaciół na czterech łapach.