Kąpiel w miejscach strzeżonych to ochrona przed tragedią.
Lato ma swój nieodparty urok. Rozgrzany piasek, zapach jeziora, morskiej bryzy, krzyk mew i plusk fal – wszystko to przyciąga nas nad wodę. Niestety, tam gdzie czeka na nas relaks, czyha również niewidoczne zagrożenie. Statystyki są bezlitosne – każdego roku w Polsce setki osób traci życie w wodzie, często w miejscach, które wydawały się zupełnie bezpieczne. Tragiczne historie nad wodą mają zwykle ten sam początek: chwilę lekkomyślności, która zmienia czyjeś życie na zawsze.
Pierwszą kwestią, nad którą powinniśmy się zastanowić, jest wybór miejsca w którym chcemy zażyć kąpieli. Decydujmy się na kąpiele w miejscach strzeżonych przez ratowników, którzy z dogodnej pozycji dostrzegą osobę potrzebującą pomocy, bądź zareagują na ewentualne zagrożenie. Ich obecność znacząco zmniejsza ryzyko utonięcia oraz innych wypadków. Poza tym, w strzeżonych akwenach obowiązują jasne zasady, a odpowiednie oznakowanie informuje o tym, kiedy kąpiel staje się niebezpieczna. Na dzikich plażach nikt nie ostrzeże nas przed nagłym spadkiem dna, silnym prądem czy zaplątanym konarem.
Kolejnym zagrożeniem jest alkohol. Czasem wystarczy niewielka jego ilość, by uśpić czujność i zachwiać równowagę. Wysoka temperatura i gwar w połączeniu z odrobiną brawury to gotowy scenariusz, który może doprowadzić do tragedii. Woda nie wybacza słabości. Organizm pod wpływem alkoholu reaguje wolniej, zaburza ocenę odległości, odbiera siły.
Pamiętajmy również, że szczególną uwagę trzeba poświęcić dzieciom. One często nie mają świadomości zagrożenia. Podczas zabawy wbiegają do wody coraz głębiej i w jednej chwili mogą zniknąć pod powierzchnią. Wypadek może wydarzyć się nawet w płytkiej wodzie. Dlatego opiekun powinien być zawsze blisko, gotowy do natychmiastowej reakcji.
Woda daje ukojenie w upalne dni, ale w jednej chwili może stać się bezlitosnym żywiołem. Każda chwila nieuwagi, lekkomyślna decyzja może odebrać to, co najcenniejsze. Woda jest jak lustro – odbija naszą radość, ale i nasze błędy. Może być miejscem beztroskiej zabawy, a w jednej chwili przemienić się w tragedię. Dlatego korzystanie z jeziora czy z morza powinno być świadome i rozsądne. Przed nami upalne dni, wracajmy z nad wody tak samo jak przyjechaliśmy – uśmiechnięci, z dopisującym humorem. Aby nie towarzyszyła nam cisza, której już nie można przerwać..