Policjanci zostawili wszystko i ruszyli na poszukiwania
Zielonogórscy policjanci, podobnie jak ich koledzy w całym kraju, zgłoszenia o zaginięciach osób traktują bardzo poważnie – szczególnie jeśli zgłoszenie dotyczy dzieci lub osób, których życie i zdrowie jest zagrożone. W takich sytuacjach na miejsce natychmiast jadą wszyscy dostępni policjanci, a także ogłaszany jest alarm dla jednostki. Wczoraj (5.03) policjanci udowodnili, że w codziennej służbie najważniejsze są dla nich słowa: „Pomagamy i Chronimy” bo prowadzili jednocześnie trzy akcje poszukiwawcze
Działania związane z poszukiwaniem osób zaginionych lub takich, które planują podjąć próbę samobójczą to jedne z najbardziej wymagających zadań z jakimi w codziennej służbie mogą spotkać się policjanci. W takich przypadkach ogłaszany jest alarm dla jednostki Policji i wszyscy policjanci mają obowiązek stawić się w służbie do działań – niezależnie od pory dnia, często także w nocy. Również w takich przypadkach wykorzystywane są wszelkie możliwe źródła informacji o osobie zaginionej, także wsparcie nowoczesnych technologii oraz psów tropiących. Każdego roku wszczynanych jest kilkadziesiąt takich alarmów. Czasami osoba, która zaginęła odnajdywana jest bardzo szybko, a czasem takie działania trwają kilka godzin czy nawet dni.
Zielonogórska komenda często współpracuje przy zaginięciach z Grupą Poszukiwawczo-Ratowniczą Ochotniczej Straży Pożarnej z Jarogniewic, a czasem nawet z ratownikami ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego. W prowadzonych wczoraj działaniach poszukiwawczych za desperatem, który chciał podjąć próbę samobójczą kluczową rolę odegrali właśnie ratownicy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego, dzięki którym akcja ratunkowa zakończyła się szybko i bezpiecznie. Gdy zielonogórscy policjanci z Wydziału Kryminalnego odnaleźli mężczyznę, okazało się, że wspiął się na słup wysokiego napięcia i sam nie był w stanie z niego zejść. Policjanci natychmiast powiadomili strażaków ratowników, którzy przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu sprowadzili desperata na dół.
Tego samego dnia rozpoczęliśmy jeszcze dwie inne akcje poszukiwawcze. obie już zakończyliśmy. Powodzeniem zakończyły się poszukiwania nastolatka, który wyszedł z ośrodka, w którym miał przebywać. Natomiast dzisiaj szczęśliwie zakończyła się kolejna akcja poszukiwawcza 27-letniego mężczyzny, który wyszedł z domu kilka godzin wcześniej, wyłączył swój telefon i przestał się kontaktować z rodziną. Mężczyzna został odnaleziony przez policjantów z Wydziału Kryminalnego komisariatu w Sulechowie.
Policjanci często podkreślają, że działania, w których trzeba szybko kogoś odnaleźć wymagają od nich wiele zaangażowania, czasem wielogodzinnej, żmudnej pracy, ale jednocześnie dają satysfakcję, gdy szybko uda się zlokalizować zaginionego. W takich sytuacjach czują ogromną presję, ale także radość i zadowolenie, że pomogli potrzebującemu człowiekowi, czasem nawet są to sytuacje, w których swoim działaniem ratują komuś życie.