Szybko ustalony i zatrzymany przez policjantów, bo przywłaszczył pieniądze
Zdarzenie z jednej ze stacji benzynowych w Zielonej Górze powinno być przestrogą dla wielu z nas, aby w pośpiechu nie pozostawiać swoich torebek portfeli czy telefonów bez nadzoru. Pewna kobieta płacąc za zakupione paliwo pozostawiła foliową torebkę z dużą sumą pieniędzy na półce obok lady, a przypadkowy klient wykorzystał nadarzającą się okazję i ją zabrał . W tym przypadku pomocny okazał się monitoring i podejrzany został namierzony przez policjantów.
Do dyżurnego komendy miejskiej zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że przez pośpiech i nieuwagę pozostawiła na jednej ze stacji benzynowych foliową torebkę z dużą sumą pieniędzy. Jak opowiedziała policjantom pokrzywdzona, po zatankowaniu paliwa wyjęła foliowy woreczek z pieniędzmi i kartą płatniczą ze swojej torebki, zapłaciła rachunek, ale pieniądze zamiast z powrotem do torebki, odłożyła obok, po czym wyszła. Gdy się zorientowała wróciła na stację, ale nie było ani pieniędzy, ani też nikt nie zgłaszał obsłudze stacji, że znalazł pieniądze.
Policjanci pojechali na miejsce, gdzie okazało się, że monitoring stacji zarejestrował zdarzenie, na którym widać jak nieznany mężczyzna zabiera folię z pieniędzmi. Dwa dni intensywnej pracy operacyjnej wystarczyły, żeby ustalić kim jest mężczyzna widoczny na nagraniach ze stacji. Okazało się, że to 37-letni mieszkaniec Zielonej Góry, który został zatrzymany, a następnie usłyszał zarzuty przywłaszczenia pieniędzy. Jak opowiedział policjantom, gdy płacił na stacji za zakupy, zauważył foliowa torbę z widocznymi wewnątrz pieniędzmi, a w związku z tym, że miał długi, postanowił zabrać gotówkę.
37-latek jest znany policjantom i wczesnej był już notowany za podobne i inne przestępstwa. Tym razem usłyszał zarzut przywłaszczenia pieniędzy za co kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.