Nawet się nie spodziewasz co może paść łupem złodzieja
W obecnych czasach wszystko co przedstawia jakąkolwiek wartość może paść łupem złodzieja. Nawet gdy znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu, samochodzie czy na ogrodzonej prywatnej posesji. Czasami są to różne wartościowe przedmioty, a czasami rzeczy dość zaskakujące. Do nietypowej kradzieży doszło kilka dni temu na terenie gminy Brody. Nieznani sprawcy ukradli z prywatnego pastwiska…. owce.
Policjanci z komisariatu w Sulechowie odebrali zgłoszenie od mieszkańca gminy Brody, który poinformował ich kradzieży owiec z terenu prywatnej, niezamieszkałej posesji. Jak wynikało z relacji zgłaszającego, mężczyzna miał cztery owce, które przebywały na ogrodzonym terenie. 13 sierpnia zauważył, że dwie z nich zniknęły, a pozostały tylko dwie. Pokrzywdzony postanowił, że zgłosi to policji. Tydzień później otrzymał informację od sąsiadów, którzy słyszeli w nocy hałasy na posesji. Natychmiast pojechał na miejsce, a tam okazało się, że ktoś ukradł także dwie pozostałe owce. Tym razem pokrzywdzony nie zwlekał i natychmiast powiadomił policję. Wartość skradzionych owiec pokrzywdzony wycenił na 2400 złotych.
W wyniku podjętych działań policjanci z komisariatu w Sulechowie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o tę kradzież. To okoliczni mieszkańcy, znani policjantom i wcześniej notowani za podobne przestępstwa. Obaj usłyszeli już zarzuty, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Niestety zwierząt nie udało się odzyskać.