„Chrzest bojowy” naszej Suzy
Suza - najmłodsza stażem wśród policyjnych psów w zielonogórskim zespole, kilka dni temu brała udział w poszukiwaniach zaginionej osoby nad Odrą w jednym sąsiedzkich powiatów. Suza razem ze swoim przewodnikiem przeszła 32 kilometry, ale zapału i entuzjazmu jej nie zabrakło!
Suza – oficjalne imię służbowe to „Sosna” – to suczka rasy Pointer z grupy wyżłów, nietypowej rasy dotychczas nie wykorzystywanej w Polskiej Policji. Ta rasa psów myśliwskich charakteryzuje się bardzo dobrym węchem oraz umiejętnościami dobrej współpracy ze swoim opiekunem. Suza jako pierwszy pies w garnizonie lubuskim została wyszkolona do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok. To ważne zadanie odzwierciedla szczególne motto grupy tej przewodników oraz psów służbowych: „Aby przeszli na drugą stronę”, umieszczone na naszywkach na mundury policjantów oraz szelkach psów. Naszywka w swojej symbolice odwołuje się do mitycznego Charona, który przewoził zmarłych na „drugą stronę”. To jest właśnie cel pracy tych szczególnych psów – pomoc w zakończeniu spraw i udzielenie odpowiedzi rodzinie oraz śledczym co stało się z poszukiwaną osobą.
Suza w lutym tego roku wróciła ze szkolenia w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach gdzie zdała wszystkie wymagane testy. Oczywiście szkolenie policyjnych psów nie kończy się wraz ze zdaniem egzaminów w Sułkowicach. Opiekun Suzy aspirant Jan Maławski, który jest doświadczonym przewodnikiem cały czas szkoli swoją podopieczną. Przewodnik i Suza bardzo się polubili - jak widać na zdjęciach wpatrzona jest w swojego przewodnika jak w obraz. Suza bardzo lubi przysmaczki, a za „paróweczkę – jak mówi ze śmiechem jej przewodnik - zrobi wszystko”. Suczka jest bardzo przyjazna i wesoła, lubi być głaskana i adorowana i wtedy „przylepia się” na dłużej. Suza ma bardzo dobry węch i lubi pracować swoim nosem – wie, że za odnalezienie obiektu będzie nagroda – przysmak albo zabawa z przewodnikiem.
Zielonogórscy przewodnicy psów służbowych razem ze swoimi podopiecznymi biorą udział w działaniach nie tylko w naszym powiecie, ale również w innych powiatach województwa lubuskiego. Kilka dni temu Suza razem z aspirantem Maławskim pojechała do jednego z sąsiednich powiatów i uczestniczyła w poszukiwaniach zaginionej osoby nad Odrą. Suza przeszła razem ze swoim przewodnikiem 32 kilometry! Ale jak widać na zdjęciach była pełna zapału, miała wiele miejsc do sprawdzenia, wspinała się na powalone drzewa i przeszukiwała nadrzeczne zarośla. Wprawdzie poszukiwania nie zakończyły się odnalezieniem poszukiwanej osoby, ale przewodnik wiedząc, że pies musi dostać nagrodę żeby mieć motywację do kolejnych działań, pod koniec pracy schował „zapach” za odnalezienie którego Suza oczywiście została nagrodzona. Na pewno więc z równym zapałem będzie pracowała w czasie następnych poszukiwań.