Podejrzany o liczne kradzieże paliwa, zatrzymany przez policjanta po służbie
Dyżurny komisariatu Policji w Sulechowie po skończonej nocnej służbie zauważył i zatrzymał mężczyznę podejrzanego o liczne kradzieże na stacjach paliw w całym województwie lubuskim i wielkopolskim. Zatrzymany usłyszał już zarzuty, nie tylko za kradzieże.
Podinspektor Rafal Gasztyk służbę w Policji pełni od 1995 roku, a od 9 lat jest dyżurnym komisariatu Policji w Sulechowie. To doświadczony policjant, który wie, że każdy dzień służby może przynieść nieoczekiwane zdarzenia, najważniejsze więc, to nie dać się zaskoczyć. Gdy rozpoczął nocną zmianę we wtorek (21 września) nie przypuszczał, że jego służba nieco się przedłuży, ale da mu także wiele satysfakcji.
Podczas służby około godziny 23 otrzymał zgłoszenie od jednej z pracownic stacji paliw, że nieznany młody mężczyzna podjechał pod dystrybutor czarnym BMW kombi, zatankował paliwo za ponad 280 złotych, a następnie odjechał nie płacąc. Z relacji zgłaszającej wynikało, że najprawdopodobniej ten samochód już wcześniej pojawiał się na stacji i tankował nie płacąc za paliwo, ale wtedy, według zgłaszającej, miał inne numery rejestracyjne. Policjanci natychmiast podjęli działania, żeby namierzyć i zatrzymać sprawcę kradzieży.
Po około godzinie od zgłoszenia kradzieży, dyżurny otrzymał zawiadomienie o kradzieży tablic rejestracyjnych z samochodu ford, zaparkowanego na jednym z osiedli. Gdy porównał je z treścią zawiadomienia o kradzieży paliwa okazało się, że skradzione tablice były zamontowane do BMW kierującego, który nie zapłacił za tankowanie.
Około godziny 8.00 podinspektor Gasztyk zakończył służbę, przekazał niezbędne informacje dyżurnemu, który rozpoczynał poranną zmianę, po czym pojechał do domu. Jadąc drogą krajową numer 32 w kierunku Kargowej, zauważył na parkingu leśnym czarne BMW kombi. Jego uwagę zwrócił numer rejestracyjny pojazdu. Zawrócił więc i wjechał na parking. Numery pojazdu zgadzały się z numerami tablic zgłoszonymi jako skradzione. Gdy podszedł do samochodu, zauważył wewnątrz śpiącego młodego mężczyznę. Natychmiast powiadomił dyżurnego i poprosił o pomoc w zatrzymaniu kolegów, którzy aktualnie byli w służbie.
Wspólnie z policjantami z patrolu zatrzymali młodego kierującego, którym okazał się 22-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Po przeszukaniu w bagażniku jego samochodu policjanci znaleźli dwa puste baniaki po paliwie, jeden baniak z paliwem, pompkę do spuszczania paliwa, a we wnętrzu samochodu także środki odurzające – metamfetaminę i haszysz. Ponadto okazało się, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyznę zatrzymano.
22-latek został przesłuchany, usłyszał zarzuty kradzieży paliwa, prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu, a także posiadania środków odurzających. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Śledczy ustalili, że mężczyzna ten kradł paliwo na różnych stacjach w całym województwie lubuskim, a także w Wielkopolsce, między innymi w Nowej Soli, Sulechowie, Świebodzinie, Wschowie, Zielonej Górze oraz Wolsztynie. Wkrótce usłyszy kolejne zarzuty.