Wandal w oku kamery miejskiego monitoringu
Już od ponad 4 lat na terenie Zielonej Góry działa miejski monitoring. Nagrania z kamer monitorujących są pomocne w pracy policjantów, chociażby przy ustalaniu sprawców aktów wandalizmu, kolizji lub kradzieży. Ostatnio natomiast kamery monitoringu zarejestrowały nietrzeźwego mężczyznę, który wybił szyby w witrynach sklepowych w centrum miasta. Dzięki współpracy operatorów monitoringu oraz dyżurnego zielonogórskiej komendy, patrol policyjny szybko zatrzymał wandala.
Ponad cztery lata temu Urząd Miasta Zielona Góra uruchomił Biuro Ochrony Wizyjnej miasta, dzięki któremu nad bezpieczeństwem mieszkańców i przyjezdnych czuwa obecnie aż 117 kamer przekazujących 403 obrazy różnych miejsc. System monitorujący jest sukcesywnie rozbudowywany (początkowo było 65 kamer), co z pewnością korzystnie wpływa na stan bezpieczeństwa i porządku w mieście. Przez te cztery lata nagrania z monitoringu wielokrotnie pomagały policjantom w ustaleniu sprawców przestępstw i wykroczeń lub przebiegu różnych zdarzeń. Podobnie było kilka dni temu, gdy dzięki nagraniom z monitoringu policjanci mogli odtworzyć przebieg i poznać okoliczności wypadku drogowego – potrącenia pieszego na pasach - a także ustalić tożsamość sprawcy wybicia szyb w witrynach sklepowych w centrum miasta.
Kamery monitorujące zarejestrowały jak nieznany mężczyzna rzuca kamieniami w szyby wystawowe sklepów znajdujących się na ulicy Ciesielskiej i ulicy doktora Pieniężnego. Operatorzy monitoringu skontaktowali się z Dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze informując w jakim kierunku oddalił się wandal. Patrole otrzymały rysopis poszukiwanego mężczyzny i został on zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie, gdzie jak się okazało musiał również wytrzeźwieć…
Wandalem okazał się być 33-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Wcześniej nie był znany policjantom zielonogórskim, natomiast był już wcześniej karany i odbywał kary pozbawienia wolności między innymi za rozboje. Straty spowodowane przez mężczyznę wyniosły ponad 9 tysięcy złotych. Ponadto jak ustalili policjanci po zatrzymaniu 33-latka – był on poszukiwany do wcześniejszych spraw prowadzonych w innym województwie.
W trakcie postępowania prowadzonego przez Komisariat I Policji okazało się, że oprócz witryn sklepowych zatrzymany mężczyzna uszkodził także zaparkowany w rejonie dworca PKP samochód osobowy. 33-latek usłyszał 3 zarzuty uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Ostateczny wymiar kary może być jednak wyższy – nawet do 7,5 roku – bo mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów tłumacząc, ze był „w alkoholowym szale”.
Pliki do pobrania
-
Deskrypcja tekstowa filmu
11.4 KB
-
Audiodeskrypcja filmu
364.5 KB