PRĘDKOŚĆ NA DRODZE ZABIJA
Nadmierna prędkość na drodze jest przyczyną 25 % wypadków drogowych (2021 rok), a co piąta śmiertelna ofiara jest z wypadku spowodowanego przez prędkość. Dlatego o wielkim szczęściu może mówić 18-latek, który wczoraj na drodze do Ochli wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Licznik prowadzonego przez niego BMW zatrzymał się na 120 km/h. Kierujący z obrażeniami trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci od wielu lat informują, że to prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych. Analizy zdarzeń drogowych wskazują, że w zależności od roku jest to 20% - 25%wypadków. Badania wskazują również, że wśród śmiertelnych ofiar wypadków ponad 20% pochodzi ze zdarzeń, których przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Mimo zwiększonych kar, zaostrzonych przepisów, ryzyka utraty uprawnień do kierowania wciąż kierujący nie stosują się do przepisów o dozwolonej prędkości.
Statystyki wypadków drogowych wskazują też na zależność od wieku kierującego. Młodzi kierujący w wieku 18-24 swoją brawurową jazdą powodują najwięcej wypadków w przeliczeniu na 10 tysięcy populacji. Jak możemy przeczytać w opracowaniu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji: „ W 2021 roku byli oni sprawcami 3 653 wypadków (17,7% wypadków powstałych z winy kierujących), zginęły w nich 382 osoby, a 4 630 zostało rannych. […] Przyczyną 38,2% wypadków, które spowodowali młodzi kierowcy było „niedostosowanie prędkości do warunków ruchu”, a o ich ciężkości świadczy 55,5% zabitych w wypadkach przez nich spowodowanych. Jest to grupa osób, którą cechuje brak doświadczenia i umiejętności w kierowaniu pojazdami i jednocześnie duża skłonność do brawury i ryzyka.”
Właśnie do tej grupy wiekowej należy kierujący BMW, które wczoraj na drodze do Ochli dosłownie „zawinęło się na drzewie”. 18-latek, który niedawno odebrał swoje prawo jazdy kierował wczoraj BMW, wypadł z drogi i wpadł pomiędzy drzewa. Strażacy długi czas wycinali młodego kierowcę z pogniecionej karoserii. 18-latek miał wiele szczęścia, ma połamane zebra i wewnętrzne obrażenia, ale nie zagrażają one życiu. Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego na miejscu zdarzenia wynika, że przyczyną wypadku również była nadmierna prędkość – licznik prędkościomierza zatrzymał się na 120 km/h. Na tym odcinku drogi dozwolone jest 50 km/h, są także przejścia dla pieszych. Nikt oprócz kierującego BMW nie odniósł obrażeń i miejmy nadzieję, że 18-latek wyciągnie lekcję z tego zdarzenia kiedy ponownie wsiądzie za kierownicę samochodu.