Usłyszeli zarzuty za znęcanie się nad swoimi psami
Zielonogórscy policjanci wielokrotnie udowodnili, że bardzo poważnie traktują wszystkie zgłoszenia dotyczące znęcania się nad zwierzętami. Kolejne dwa postępowania zostały właśnie zakończone.
Właściciele psów mają obowiązki wynikające wprost z Ustawy o ochronie zwierząt: psu należy zapewnić właściwe warunki, tj.: pomieszczenie w którym zwierzę przebywa powinno być odpowiednio dostosowane, psa należy chronić przed zimnem oraz upałem, a także przed opadami atmosferycznymi. Pies powinien mieć zapewniony dostęp do światła dziennego, swobodę ruchu oraz karmę i wodę. Ważne jest, by uwięź na której trzymany jest pies, nie była krótsza niż 3 metry i żeby nie był trzymany na uwięzi dłużej niż 12 godzin w ciągu doby. Obowiązkowe jest również szczepienie przeciwko wściekliźnie oraz szczepienia ochronne czworonogów.
Zielonogórscy policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą, którzy prowadzą sprawy dotyczące znęcania się nad zwierzętami zakończyli ostatnio dwa postępowania. W jednym właścicielka psa poddała się dobrowolnie karze uzgodnionej z prokuratorem, akt oskarżenia przeciwko drugiemu właścicielowi psa trafi w najbliższym czasie do sądu.
Pierwsza sprawa dotyczy właścicielki psa z wioski w gminie Nowogród Bobrz., która przez wiele miesięcy świadomie dopuszczała do zadawania psu razy mieszanej bólu oraz cierpienia poprzez utrzymywanie zwierzęcia w niewłaściwych warunkach bytowania, nieleczonej chorobie, w stanie wychudzenia oraz bez wymaganych szczepień. Takie zachowanie wyczerpuje znamiona znęcania się nad zwierzętami określonego w art. 35 ust. 1a w zw. z art. 6 ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt.
Prawo dopuszcza możliwość tzw. dobrowolnego poddania się karze. Podejrzana zgodziła się na zaproponowaną przez prokuratora karę 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnej pracy na cele społeczne, wpłacenie nawiązki w kwocie 1.000 złotych na cel związany z ochroną zwierząt oraz zakaz posiadania wszelkich zwierząt przez okres 2 lat. W tej sytuacji sąd wyda wyrok skazujący wobec podejrzanej bez przeprowadzenia rozprawy. Pies, który został jej odebrany znajduje się w domu tymczasowym i będzie oddany do adopcji.
Akt oskarżenia trafi natomiast do sądu przeciwko 23-latkowi z Zielonej Góry, który latem ubiegłego toku przywiązał swojego amstaffa na wiele godzin do barierki przed klubem i pozostawił go. Pies spędził na krótkiej uwięzi 10 godzin, pozostawiony w upale bez wody i możliwości swobodnego ruchu. Amstaff był agresywny, nikt nie mógł do niego podejść i go uwolnić, pomogli mu dopiero wezwani na pomoc pracownicy schroniska dla zwierząt. To postępowanie zostało również ocenione jako znęcanie nad zwierzęciem w myśl art. 35 ustawy. Porzucony pies trafił do schroniska, gdzie czeka na adopcję. 23-latek przyznał się, że zrobił to specjalnie, chciał się psa pozbyć z domu, bo był on agresywny i gryzł się z innymi psami. Za ten czyn grozi mężczyźnie kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Obecnie w toku jest również sprawa właściciela innego amstaffa, który wyrzucił swojego psa z bagażnika samochodu i odjechał. Sprawca jest ustalony, w najbliższym czasie usłyszy zarzuty.