Policjanci zdążyli na czas
Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. pełniący służbę na terenie Zielonej Góry podczas działań poszukiwawczych odnaleźli młodego mężczyznę, który zagroził, że odbierze sobie życie. Dzięki doświadczeniu, zaangażowaniu i szybkości działania, policjanci zdążyli na czas. W akcję poszukiwawczą zaangażowanych było kilkudziesięciu zielonogórskich funkcjonariuszy.
Dyżurny Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał ok. godz. 16 informację o zaginięciu młodego mężczyzny. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że mężczyzna wyszedł kilka godzin wcześniej z domu, a po pewnym czasie skontaktował się i zagroził odebraniem sobie życia.
Dyżurny przekazał informację do komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, gdzie natychmiast uruchomiono stosowne procedury, aby jak najszybciej zlokalizować i odnaleźć mężczyznę, a tym samym zapobiec aktowi desperacji. Jak ustalili policjanci, młody mężczyzna był pod opieką psychologa, po tym jak kilka miesięcy wcześniej dokonał samookaleczenia. W takiej sytuacji dla policjantów było oczywiste, że w tym przypadku liczy się czas i zaangażowanie jak największej liczby policjantów.
Komendant Miejski Policji w Zielonej Górze mł. insp. Jarosław Tchorowski ogłosił alarm dla policjantów z II komisariatu, powiadomiono przewodników z psami tropiącymi. Policjanci błyskawicznie sporządzili plan działania, określili teren, na którym może przebywać mężczyzna, następnie podzielili go na sektory i przystąpili do działań. Jednocześnie podjęli próby skontaktowania się z desperatem.
Do działań poszukiwawczych zaangażowanych zostało kilkudziesięciu policjantów. Po ponad godzinnych poszukiwaniach policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. mł. asp. Cezary Majchrzak, sierż. szt. Sebastian Książek, post. Paweł Wietrzyński, post. Bartosz Biazik, pełniący służbę na terenie działania KMP w Zielonej Górze odnaleźli zaginionego mężczyznę w zaroślach na terenie jednej z podzielonogórskich miejscowości. Młody mężczyzna po badaniach trafił do szpitala.
W takich sytuacjach liczy się szybkie działanie ale jak sami policjanci mówią, adrenalina dodaje im wtedy sił i pomaga się skoncentrować. Wprawdzie z jednej strony czują napięcie i stres, ale jednocześnie radość i satysfakcję, że zdążyli na czas i pomogli drugiemu człowiekowi. Policjanci każdego dnia wkładają wiele pracy w to, aby zadania przed nimi stawiane były realizowane w 100 %. Dzięki temu starania o zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom naszego miasta i powiatu staje się realne.