Policjanci pomogli wydostać dziecko z samochodu
Zielonogórscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego pomogli wczoraj wystraszonej mamie wydostać z zatrzaśniętego opla corsy małe dziecko. Kobieta przez pomyłkę zamknęła maluszka w samochodzie wraz z kluczykami. Obok właśnie przejeżdżał patrol. Policjanci bez wahania i sprawnie uwolnili dziecko.
W ostatnim czasie wiele artykułów, apeli i komunikatów w mediach dotyczyło ostrzeżeń aby nie zostawiać dzieci w nagrzanych samochodach. Nawet kilka minut w rozgrzanym pojeździe może mieć fatalne skutki dla organizmu małego człowieka.
Wczoraj około godziny 15.00 na ul.Gronowej młoda mama odebrała swoje dziecko ze żłobka. Zapięła je w foteliku i zamknąwszy drzwi zorientowała się, że kluczyki od auta także zostały w środku, a samochód jest zamknięty. Młoda mama w panice szarpała klamkę drzwi, była bardzo zdenerwowana. Na dworze wciąż był upał, a dziecko zamknięte w samochodzie, w którym temperatura była również wysoka.
Na szczęcie obok przejeżdżał patrol ruchu drogowego z zielonogórskiej KMP. Policjanci widząc zamieszanie przy oplu corsa zatrzymali się. Po zorientowaniu się co się stało nie wahali się zdecydowanie zadziałać. Czekanie na specjalistę od otwierania samochodów trwałoby w tej sytuacji zbyt długo. Policjant wybił więc małą boczną szybę opla i otworzył drzwi. Po chwili maluch był już w objęciach wystraszonej mamy.
Wczorajsza sytuacja zakończyła się szczęśliwie. Apelujemy do wszystkich Państwa o rozwagę – nie pozostawiajmy dzieci i zwierząt w zamkniętych samochodach w czasie upału nawet na chwilę. Jeśli zauważymy taką sytuację, a nie ma natychmiastowej możliwości znalezienia właściciela samochodu – dzwonimy na numer alarmowy 112 i możemy nawet wybić szybę w celu uratowania zamkniętego dziecka czy zwierzęcia przed udarem cieplnym.