Dzielnicowi uratowali młodego mężczyznę
Wczoraj wieczorem zielonogórscy dzielnicowi z komisariatu I w ostatniej chwili uratowali młodego mężczyznę, który postanowił odebrać sobie życie. Tylko dzięki szybkiej reakcji, zdecydowaniu i ich zaangażowaniu, policjanci zdążyli na czas.
Wczoraj /20.12/ ok. godz. 21.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze odebrał telefon od kobiety, która poprosiła o pomoc, bo jej 19-letni syn oświadczył, że zamierza odebrać sobie życie. Z relacji kobiety wynikało, że syn próbował chwilę wcześniej wyskoczyć przez okno, ale ona go powstrzymała, wtedy zabrał z kuchni nóż i zamknął się w łazience. Dyżurny rozumiejąc powagę sytuacji skierował natychmiast na miejsce patrol dzielnicowych.
Policjanci bardzo szybko dotarli do mieszkania i próbowali rozmawiać z desperatem, żeby otworzył drzwi. Szybko okazało się jednak, że 19-latek nie zamierza wyjść i jest w takim stanie, że może zrobić sobie krzywdę, więc policjanci w kilka sekund wyważyli drzwi. Młody mężczyzna zdążył się już okaleczyć nożem. Policjanci natychmiast go obezwładnili, bo mężczyzna był agresywny. Ponadto badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Dzielnicowi udzielili mężczyźni e pierwszej pomocy, opatrzyli rany i wezwali pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz zadecydował o odwiezieniu mężczyzny do izby wytrzeźwień, a następnie po wytrzeźwieniu do dalszej konsultacji medycznej.
To była trudna dla policjantów interwencja. Sytuacje, w których liczy się każda minuta są częste w pracy policjanta, ale chwile w których ratuje się ludzkie życie należą do wyjątkowych i jednocześnie najbardziej satysfakcjonujących. Policjanci w takich sytuacjach czują ogromną presję, ale jednocześnie radość i zadowolenie, że zdążyli na czas i pomogli ratując ludzkie życie.