Barmanka okradła klienta
Policjanci z Komisariatu I Policji zatrzymali zielonogórzankę, która wykorzystując kartę skradzioną klientowi klubu muzycznego wypłaciła z pomocą terminala płatniczego 300 zł. Kobieta wspólnie ze swoim partnerem ukradła wcześniej portfel z pieniędzmi, dokumentami i kartą płatniczą z samochodu klienta, który przebywał w lokalu. Para usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem i przyznała się do winy.
Klient jednej z zielonogórskich dyskotek postanowił przed wejściem do lokalu zostawić swój telefon komórkowy oraz portfel z pieniędzmi, dokumentami i kartą bankomatową w samochodzie. Chciał w ten sposób uniknąć zgubienia cennych rzeczy podczas zabawy w dyskotece. Niestety jego pomysł nie sprawdził się. Po powrocie do samochodu okazało się, że został okradziony i z samochodu zniknął zarówno telefon, jak i portfel, w którym było 1000,-zł w gotówce. Później okazało się również, że z pomocą skradzionej karty ktoś wypłacił z jego konta 300 zł.
Policjanci z Komisariatu I Policji KMP w Zielonej Górze ustalili gdzie użyto skradzionej karty. Okazało się, że pieniądze zostały wypłacone z terminala w barze lokalu pod którym zaparkowany był samochód. Zapis monitoringu do którego dotarli policjanci pozwolił na ustalenie osoby, która wypłaciła 6 razy po 50 zł w krótkich odstępach czasu. Została zidentyfikowana jako barmanka zatrudniona w tym lokalu czasowo.
27-letnia zielonogórzanka w ubiegłą środę została zatrzymana w policyjnym areszcie. Policjanci ustalili w czasie postępowania, że w kradzieży przedmiotów z samochodu pomógł jej partner. 24-latek, mieszkaniec podsulechowskiej miejscowości przebywał w czasie zatrzymania kobiety za granicą. Przyjechał w ubiegły poniedziałek na wezwanie policjantów z I Komisariatu Policji. Zwrócił skradziony telefon i portfel z dokumentami, przedmioty trafiły już do pokrzywdzonego. Pieniędzy para nie zwróciła - twierdzili, że już je wydali.
Para usłyszała łącznie 7 zarzutów kradzieży z włamaniem. Przyznali się do winy i obecnie materiały postępowania znajdują się w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze. Prokurator wystąpi do sądu z aktem oskarżenia wobec pary. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.