Aktualności

Dzielnicowi pilotowali rodzącą kobietę do szpitala

Data publikacji 25.09.2017

Zielonogórscy policjanci szybko, profesjonalnie i z wielkim zaangażowaniem zadziałali w sprawie pomocy mieszkańcowi Gubina. Tym razem pilotowali do szpitala pojazd, którym mężczyzna wiózł rodzącą żonę. Dzięki pomocy policjantów niezwykły konwój szybko i bezpiecznie dojechał na miejsce. To wszystko było możliwe dzięki dynamicznym działaniom i zaangażowaniu zarówno dzielnicowych jak i dyżurnego policji.

Nietypowy przebieg miała niedzielna służba dzielnicowych z Komisariatu II Policji w Zielonej Górze st. sierż. Kamili Wydrych i sierż. szt. Pawła Siwińskiego. Po odprawie służbowej ruszyli do miasta realizować swoje zadania służbowe, gdy niespodziewanie ok. godz. 10 dyżurny Komendy Miejskiej Policji skierował ich na drogę krajową nr 32, aby wykonali nietypowy pilotaż.

Okazało się, że na telefon alarmowy do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił jadący do szpitala w Zielonej Górze zdenerwowany mężczyzna, mieszkaniec Gubina, którego żona właśnie zaczęła rodzić. Mężczyzna bał się, że może nie zdążyć na czas bo miał do przejechania jeszcze kilkanaście kilometrów (odległość z Gubina do Zielonej Góry to ok. 60 km) Dyspozytor WCPR powiadomił dyżurnego Policji i poprosił o pomoc. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji zadziałał natychmiast i aby nie tracić cennego czasu, a także aby mężczyzna mógł szybko i bezpiecznie przejechać przez miasto, skierował znajdujący się w pobliżu patrol dzielnicowych, którym polecił  przeprowadzenie pilotażu.

Dzielnicowi natychmiast ruszyli w kierunku nadjeżdżającego drogą krajową nr 32 od strony Gubina mężczyzny, spotkali się z nim, a następnie używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pilotowali do samego szpitala. Zdenerwowany mężczyzna wraz z żoną dotarli na miejsce na czas. Szczęśliwy przyszły ojciec podziękował policjantom za zaangażowanie i pomoc, jednak dla policjantów najważniejsze jest to, że zdążyli na czas. Dzielnicowi mają satysfakcję, że dzięki swojemu zaangażowaniu oraz szybkości działania, kolejny raz świetnie wykonali zadanie pomogli w trudnej sytuacji. Po przyjeździe do szpitala rodzice powitali na świecie synka.

 

 

Powrót na górę strony