Usłyszał zarzuty za uprawę marihuany
Policjanci z sulechowskiego komisariatu namierzyli, a następnie zatrzymali mężczyznę, który w kompleksie leśnym w okolicy Sulechowa założył plantację konopi. Mundurowi zabezpieczyli 200 drzewek w zaawansowanej fazie wzrostu. Sprawca usłyszał już zarzuty.
Kilka tygodni temu, sulechowscy policjanci odkryli w lesie na terenie gminy Sulechów uprawę konopi indyjskich. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego podjęli więc działania operacyjne, aby ustalić tożsamość sprawców lub sprawcy, który w tak zakamuflowany sposób prowadził plantację marihuany. Jak oszacowali policjanci, z plantacji takiej można uzyskać nawet kilka kilogramów suszu.
W wyniku działań operacyjnych policjanci uzyskali informacje, które doprowadziły ich do mężczyzny, 30-letniego mieszkańca Sulechowa. 30-latek został zatrzymany. Mężczyzna był zaskoczony, gdyż nie spodziewał się, że policjanci wpadną na jego trop. Przyznał się, że to on założył plantację, jak twierdził – na własny użytek.
Mężczyzna usłyszał zarzuty uprawy konopi za co według Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. 30-latek nie był znany policji i wcześniej nie był także notowany.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie. Decyzją Prokuratora, 30-latek został objęty policyjnym dozorem.