Dzielnicowy po służbie zatrzymał wandali
Dzielnicowy z Posterunku Policji w Nowogrodzie Bobrzańskim, mieszkający w Zielonej Górze, zatrzymał w czasie wolnym od pracy wandali, którzy niszczyli windę w jednym z bloków na terenie miasta. Sprawcy zostali objęci policyjnym dozorem i zastosowano wobec nich zakaz zbliżania do pokrzywdzonego.
Do zdarzenia doszło w nocy z 25/26 czerwca 2017 roku w Zielonej Górze w bloku mieszkalnym na jednym z osiedli. Wtedy to będący po służbie policjant mł. asp. Przemysław Broka usłyszał dobiegające z klatki schodowej hałasy. Nie zastanawiał się ani chwili i wybiegł na korytarz żeby sprawdzić co się dzieje. Jednocześnie, domyślając się, że może potrzebować pomocy podczas interwencji, poprosił żonę, żeby zadzwoniła po patrol. Gdy wybiegł za drzwi, okazało się, że jakiś młody mężczyzna w środku nocy demoluje windę. Asp. Broka krzyknął, że jest policjantem i polecił mężczyźnie zaprzestać dewastacji windy. Gdy wandal to usłyszał, swoją agresję skierował przeciwko interweniującemu policjantowi i rzucił się na niego z pięściami krzycząc, że go załatwi. Policjant obezwładnił napastnika, ale nagle podbiegł do niego inny mężczyzna i zaczął mu grozić, szarpać i popychać, a także groził użyciem broni.
W tym momencie na miejsce przyjechali policjanci służby patrolowej i zatrzymali drugiego z mężczyzn. Ponadto okazało się, że czekający na nich przed budynkiem trzeci mężczyzna, jest poszukiwany i także on został zatrzymany. Wszyscy mężczyźni zostali przewiezieni do komendy miejskiej. Okazało się, że dwaj z nich, którzy byli zatrzymani wewnątrz są nietrzeźwi. Obaj mieli po ok. 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zatrzymani 22- i 24-latek usłyszeli zarzuty: obaj kierowania gróźb karalnych, a 22-latek także dodatkowo uszkodzenia mienia. Obaj mężczyźni odpowiedzą także za naruszenie nietykalności osoby podejmującej interwencję na rzecz ochrony bezpieczeństwa. Straty spowodowane przez wandala wspólnota mieszkaniowa wyceniła na co najmniej 8 tys. zł.