Doświadczeni dzielnicowi zatrzymali sprawcę przestępstwa w chwilę po zdarzeniu
Dzielnicowi z komisariatu w Sulechowie zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez sąd do odbycia kary. Okazało się, że chwilę przed zatrzymaniem popełnił poważne przestępstwo. Mężczyzna trafił już do aresztu.
Służba policyjna to praca wyjątkowa, w której sukces zależy od wielu czynników: wyszkolenia policjantów, doświadczenia czy policyjnego „nosa”, a czasami także w osiągnięciu sukcesu – zatrzymaniu sprawcy i przedstawieniu mu zarzutów - pomaga trochę szczęścia lub przypadek. Najważniejszy jest jednak efekt – zatrzymanie sprawcy, a tym samym zwiększenie i wzrost poczucia bezpieczeństwa.
W przypadku sulechowskich dzielnicowych na sukces złożyło się kilka składowych: policyjny „nos”, i doświadczenie, a zarazem trochę szczęścia. Podczas służby, dzielnicowi zauważyli w okolicy jednego z lokali mężczyznę, który swoim zachowaniem wzbudził ich zainteresowanie. Postanowili go wylegitymować. Podczas legitymowania okazało się, że mężczyzna ten, 51-latek, jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Świebodzinie do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. 51-latek został zatrzymany.
W tym samym czasie dyżurny sulechowskiego komisariatu odebrał zgłoszenie, że w okolicy jednego ze sklepów spożywczych został napadnięty i pobity mężczyzna. Skierował więc na miejsce patrol, niestety po sprawcy nie było już śladu. Jak wynikało z relacji świadków, pokrzywdzony został po napadzie zabrany przez karetkę do szpitala.
Tymczasem dzielnicowi prowadzili czynności z zatrzymanym poszukiwanym 51-latkiem. W ich trakcie okazało się, że może on mieć coś wspólnego z przestępstwem rozboju, do którego doszło chwilę wcześniej w okolicy jednego z sulechowskich sklepów. Zarówno działania operacyjne jak i czynności procesowe potwierdziły, że to właśnie on kilkanaście minut przed zatrzymaniem przez dzielnicowych, napadł i pobił innego mężczyznę - 57-latka.
Doświadczenie policjantów doprowadziło do powiązania zatrzymanego mężczyzny z miejscem gdzie doszło do rozboju. Świadkowie zdarzenia tylko potwierdzili ustalenia policjantów. 51-latek usłyszał zarzut rozboju. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.