Usłyszeli zarzuty skierowania gróźb karalnych…
Zielonogórscy policjanci służby patrolowej zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy dwukrotnie grozili pozbawieniem życia 57-letniemu mieszkańcowi Zielonej Góry. Ponadto zatrzymany mężczyzna podawał się za swojego brata. Usłyszeli zarzuty.
20 marca do jednego z Komisariatów Policji w Zielonej Górze przyszedł mężczyzna, który poinformował policjantów, że dwie osoby groziły mu pozbawieniem życia, dlatego z obawy o swoje życie i zdrowie postanowił zgłosić ten fakt mundurowym. Jak wynika z relacji osoby poszkodowanej osoby te, tj. kobieta i mężczyzna już dwukrotnie odgrażali mu się.
Policjanci natychmiast zareagowali na zgłoszenie mężczyzny i na miejsce, gdzie prawdopodobnie mogą przybywać te osoby, wysłano policjantów służby patrolowej. Po krótkim czasie mężczyzna i kobieta byli już w rękach policji i zostali przewiezienie do komendy celem wyjaśnienia sprawy.
Zatrzymaną kobietą okazała się 28-letnia Kinga K. Natomiast mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentu tożsamości i podał policjantom dane ustne. Policjanci operacyjnie pojechali wraz z mężczyzną do osoby, która mogłaby potwierdzić dane podawane przez mężczyznę. Na miejscu policjanci ustalili, że zatrzymany podawał dane osobowe swojego brata. Z ustaleń policjantów wynikało, że zatrzymanym mężczyzną okazał się 35-letni Arkadiusz M.
W wyniku prowadzonych czynności, zielonogórscy kryminalni ustalili, że 35-latek w ciągu trzech miesięcy dokonał uszkodzenia trzech samochodów na terenie Zielonej Góry. Zatrzymane osoby były wielokrotnie notowane przez Policję. 28-letnia kobieta po przesłuchaniu usłyszała zarzut skierowania gróźb karalnych. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Arkadiusz M. oprócz przedstawionego mu zarzutu gróźb karalnych, usłyszał zarzut skierowania oskarżenia na inną osobę. Za te przestępstwa przewidziana jest kara do 3 lat pozbawienia wolności.