Odnaleźli zdemontowane skradzione samochody...
Dzięki działaniom operacyjnym prowadzonym przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, Sąd Rejonowy aresztował na trzy miesiące mężczyznę podejrzanego o ukrywanie na swojej posesji pojazdów pochodzących z kradzieży oraz dokumentów tożsamości innych osób.
W wyniku prowadzonych działań operacyjnych, policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, wspólnie z funkcjonariuszem Straży Granicznej weszli na teren jednego z tzw. szrotów samochodowych, gdzie odnaleźli zdemontowane na części pojazdy. Na miejscu policjanci zabezpieczyli tablice rejestracyjne, karoserie samochodowe, silniki, drzwi oraz elementy wyposażenia pojazdów. Wszystkie zabezpieczone przedmioty albo pochodziły z kradzieży – co policjanci sprawdzili w bazie danych - albo miały usunięte numery identyfikacyjne. Jak ustalili policjanci, odnalezione na terenie posesji karoserie pochodziły z pojazdów skradzionych we wrześniu.
Zabezpieczone części pochodzą z samochodów: VW Golf, VW Passat, VW Touran, Audi i BMW. Pojazdy te zostały skradzione na terenie województw: lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego, a także na terenie Niemiec.
Ponadto na posesji zabezpieczono duże ilości dokumentów m.in.: dowody rejestracyjne, karty pojazdów i paszporty. Dokumenty te zostały skradzione wraz z pojazdami.
Policjanci ustalili, kto jest dzierżawcą placu na którym odnaleźli i zabezpieczyli części samochodowe. Okazało się, że to 26-letni Piotr L. Mężczyzna nie mógł być od razu zatrzymany, gdyż przebywał w areszcie śledczym. Gdy tylko został zwolniony, natychmiast trafił na przesłuchanie do Komendy Miejskiej Policji.
26-latek usłyszał zarzuty paserstwa i posiadania dokumentów stwierdzających tożsamość innych osób. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Policjanci wystąpili też z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego mężczyzny. Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku i zadecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu w stosunku do zatrzymanego Piotra L.