„Wziął telefon bo leżał”
Policjanci z Komisariatu I Policji zatrzymali wczoraj (09.09) 64-letniego mężczyznę, który w sierpniu ukradł telefon komórkowy klientce jednej z zielonogórskich aptek. Telefon policjanci odzyskali i zwrócili właścicielce.
-
„Wziął telefon bo leżał”
W sierpniu br. policjanci z KP I zostali powiadomieni o kradzieży telefonu komórkowego wartości 550 zł w jednej z zielonogórskich aptek. Klientka zostawiła smartfon na ladzie i kiedy po wyjściu z apteki zorientowała się, że nie ma telefonu wróciła ale już zguby nie znalazła.
Pokrzywdzona pamiętała jednak, że razem z nią w aptece była starsza para. Przypadkowo spotkała tę samą parę ulicę obok apteki. Zapytany mężczyzna wyparł się, że niczego nie zabrał, natomiast towarzysząca mu kobieta powiedziała, że go nie zna i spotkali się przypadkowo.
Policjanci zabezpieczyli monitoring z apteki, przejrzeli również monitoring z sąsiedniego supermarketu – okazało się, że ta para robiła wspólne zakupy. Na Komisariacie I Policji zostało wszczęte dochodzenie w tej sprawie.
Policjanci kryminalni z KP I operacyjnie ustalili kim jest starszy mężczyzna widziany na monitoringu. Odwiedzili go wczoraj w mieszkaniu – okazało się, że towarzysząca mu kobieta to jego żona. W mieszkaniu 64-latka znaleziony został skradziony telefon.
Mężczyzna usłyszał wczoraj zarzut kradzieży, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze – Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze wyznaczył grzywnę w wysokości 500 zł. Powiedział policjantom, że nie wie dlaczego ukradł ten telefon – „wziął bo sobie leżał”. Telefon został odzyskany i zwrócony właścicielce.