Aktualności

Do sądu za rażące naruszenie przepisów…

Data publikacji 20.08.2015

Tylko w ciągu ostatniej doby policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwa prawa jazdy kierującym, którzy dopuścili się rażących naruszeń bezpieczeństwa na drogach. Jeden potrącił rowerzystę, a drugi wykonywał niebezpieczne manewry na drodze krajowej nr 3.

 

                Jednym z kierujących, którzy stracili prawo jazdy i którego sprawę rozstrzygnie Sąd Rejonowy, był 30-letni mieszkaniec Zielonej Góry, który wczoraj /19.08/ na ul. Zjednoczenia potrącił prawidłowo jadącego rowerzystę. Jak ustalili na miejscu policjanci, 30-latek jadący osobowym peugeotem chciał skręcić na stację benzynową i zdążyć przed jadącym rowerzystą. Niestety źle ocenił odległość oraz prędkość i w wyniku wykonanego manewru wymusił pierwszeństwo przejazdu na rowerzyście, który nie zdążył zahamować. Doszło do potrącenia. Na szczęście lekarze z pogotowia, które przyjechało na miejsce po opatrzeniu jak się okazało niegroźnych stłuczeń, wypuścili 42-letniwgo rowerzystę do domu. Niestety rower nie nadawał się do jazdy.

                Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy i sporządzili wobec niego wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego, który zadecyduje o ewentualnej karze. Ponadto podczas sprawdzania dokumentów okazało się, ze kierujący od czterech miesięcy nie ma ważnych badań technicznych samochodu. Policjanci zatrzymali więc także dowód rejestracyjny pojazdu, a adnotacja o braku ważnych badań technicznych znalazła się również we wniosku do sądu.

                Z kolei o godz. 11.45 inny patrol zauważył na drodze krajowej nr 3 kierującego osobowym Audi, który wykonywał niebezpieczne manewry. Jadąc od strony Sulechowa rozpoczął manewr wyprzedzania ciągu pojazdów, zmuszając m.in. samochody ciężarowe jadące z naprzeciwka do hamowania i gwałtownego zjazdu na pas awaryjny aby uniknąć zderzenia czołowego – Audi podczas wymijania z pojazdem jadącym z naprzeciwka znajdowało się na jego pasie ruchu.

                Kierującym Audi A6 okazał się 36-letni mieszkaniec Łęknicy, który oświadczył policjantom, że śpieszy się do pracy. Gdy policjanci zapytali czy wie, że przez takie ryzykowne manewry zagrażaj innym uczestnikom ruchu drogowego i że w ostatnim czasie zginęło na tej drodze zginęło kilka osób, oświadczył, że wie, ale jego zachowanie nie wskazywało, żeby bardzo się tym przejął.

Wobec tego policjant uznał, że mandat karny w tym przypadku może być niewystarczający i za tak rażące naruszenie przepisów, wykonywanie ryzykownych manewrów na drodze gdzie występują utrudnienia z powodu rozbudowy, a także za stwarzanie zagrożenia dla innych, sporządził wniosek o ukaranie kierującego do Sądu Rejonowego. Policjant zatrzymał kierującemu także prawo jazdy.        

 

Wg. Kodeksu Wykroczeń:
Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

Powrót na górę strony