Dozór policyjny za napad na mieszkanie
Zielonogórscy policjanci zatrzymali sprawcę pobicia i naruszenia miru domowego. Mężczyzna rozbił drzwi mieszkania znajomego i poturbował go w obecności żony i dziecka. Prokurator zadecydował o dozorze dla sprawcy.
W minioną sobotę (25.04) do mieszkania na jednym z zielonogórskich osiedli wtargnęło trzech mężczyzn, którzy szarpali i straszyli mieszkającego tam 37-latka w obecności jego żony i dziecka. Napadnięty rozpoznał jednego ze sprawców i powiedział o tym policjantom, którzy jeszcze tego samego dnia zatrzymali mężczyznę.
Okazało się, że wróciła do 37-latka jego „przeszłość”. Jednym z napastników był bowiem znany mu mężczyzna, z którym wcześniej uwikłany był w narkotykowe przestępstwa i odbywał karę więzienia. Napastnicy chcieli od 37-latka narkotyków i pieniędzy. Wyszli kiedy pokrzywdzony dał im 100 złotych, które miał przy sobie.
Rozpoznany i zatrzymany przez policjantów mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty pobicia i zmuszania do określonego zachowania oraz naruszenia miru domowego i przyznał się do tego czynu. Przesłuchującym go policjantom powiedział, że nie pamięta wiele z tego zdarzenia i że towarzyszący mu dwaj napastnicy to były osoby przypadkowe. Policjanci ustalają ich tożsamość.
Prokurator zdecydował wczoraj o dozorze policyjnym dla zatrzymanego 33-letniego mieszkańca Zielonej Góry i wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Za popełnione czyny 33-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.