Włamywacz aresztowany…
Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował na trzy miesiące mężczyznę, podejrzanego o włamania do domów na terenie Zielonej Góry. W przestępczej działalności pomagała mu młoda kobieta.
W wyniku działań operacyjnych, kryminalni z II komisariatu Policji w Zielonej Górze zatrzymali 42-letniego Marka B. i jego 19-letnią konkubinę, którzy włamywali się do domów na terenie miasta. Dowody zebrane w tej sprawie pozwoliły na aresztowanie mężczyzny, natomiast kobieta decyzją sądu została objęta policyjnym dozorem.
Sposób typowania domów, do których chcieli się włamać był za każdym razem podobny. Kobieta pukała do drzwi sprawdzając czy ktoś jest w domu. Jeśli zastała domowników prosiła o drobne pieniądze lub coś do jedzenia, jeśli nie, wraz z mężczyzną włamywali się do środka. Zabierali różne przedmioty jak telefon czy laptop, a w jednym przypadku wynieśli telewizor.
Jak ustalili policjanci, do pierwszego zdarzenia doszło na ul. Ludowej w Zielonej Górze. Para postanowiła okraść jeden z domów przy tej ulicy, ale zanim zdążyli się włamać okazało się, że domownicy znacznie ułatwili im zadanie. Przestępcy znaleźli ukryty pod wycieraczką klucz. Po wejściu do środka ukradli telefon komórkowy, a następnie wyszli.
Kilka dni później włamali się do innego domu, tym razem przy ul. Olchowej. Po wybiciu szyby w niewielkim okienku, drobna kobieta dostała sie do środka i otworzyła swojemu wspólnikowi drzwi. Z tego domu zabrali m.in. 42 calowy telewizor, aparat fotograficzny, telefon komórkowy i złotą biżuterię. Łączna wartość strat to ponad 8 tys. zł. W kilka dni po tym zdarzeniu zostali zatrzymani.
Włamywacze to 42-letni Marek B., znany policji i wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa i jego 19-letnia konkubina Bożena R., wcześniej nie notowana. W trakcie prowadzonego postępowania okazało się, że mężczyzna włamał się co najmniej do jeszcze jednego domu przy ul. Dąbrowskiego oraz dwóch samochodów, z których zabrał elektronarzędzia i odtwarzacz dvd.
Zatrzymana para usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwolił na wystąpienie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował go na 3 miesiące, jednocześnie objął kobietę policyjnym dozorem. Policjanci sprawdzają czy aresztowany mężczyzna nie jest także sprawcą innych podobnych zdarzeń na terenie Zielonej Góry. Sprawa jest rozwojowa
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat.