Szczęśliwe zakończenie nocnej wędrówki… - Aktualności - KMP Zielona Góra

Tuż po godz. 4 rano, dyżurny zielonogórskiej komendy został poinformowany przez anonimowego zgłaszającego, że w jednej z pobliskich miejscowości po ulicach chodzi kobieta, prawdopodobnie w piżamie. Na miejsce udali się policjanci służby patrolowej i odnaleźli kobietę. Kobieta potrafiła powiedzieć jak się nazywa, nie potrafiła jednak podać żadnych danych krewnych i rodziny, a dodatkowo twierdziła, że mieszka kilkaset kilometrów stąd. Chciała wrócić do domu, ale nie wiedziała gdzie się znajduje.

Dyżurny wezwał pogotowie, które zabrało wyziębioną kobietę do szpitala, a policjanci zajęli się wyjaśnianiem sprawy. Po kilku godzinach skontaktowali się z mężem kobiety, który poinformował, że jest ona chora i wyszła z domu swojej siostry gdy wszyscy domownicy spali. Mąż potwierdził dane kobiety i to, że mieszka w innym województwie. Okazało się, że przyjechała w odwiedziny do siostry. Jak wyjaśnił mąż kobiety, nikt nie spodziewał się, że może ona wyjść sama w nocy.

Dzięki temu, że ktoś nie pozostał obojętny, zainteresował się kobietą i powiadomił Policję, sprawa znalazła szczęśliwy finał.

Pamiętamy, że osoby starsze i chore wymagają szczególnie dużo uwagi i troski, dlatego ważne jest abyśmy otoczyli je dobrą opieką i potrafili przewidzieć ich zachowania. Zielonogórscy policjanci wielokrotnie podczas służby pomagali osobom, które same wychodziły z domu i nie wiedziały jak do niego wrócić.

Ważne jest aby taka osoba miała przy sobie kartkę z danymi i adresem zamieszkania oraz telefonem do najbliższych. To znacznie ułatwi odnalezienie w razie zaginięcia jak też skróci czas pobytu poza domem i tym samym zmniejszy stres.

Pamiętajmy, aby osoby starsze chore otoczyć jak najlepszą opieką i uniemożliwić im samotne wyjścia z domu, szczególnie w porze nocnej czy w miejscach mało znanych np. podczas wyjazdu do rodziny.