Aktualności

Areszt za ciężkie uszkodzenie ciała

Data publikacji 17.03.2014

Zielonogórscy policjanci w ubiegły czwartek (13.03) zatrzymali 30-letniego Łukasza W., który kilka dni wcześniej uderzył w głowę ciężką popielniczką innego mężczyznę. Pokrzywdzony przeszedł poważną neurologiczną operację. Sprawca został aresztowany w sobotę (15.03).

 

 

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze 6 marca został powiadomiony o odnalezieniu na ulicy w centrum miasta mężczyzny z rozbitą głową. Poszkodowany został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł poważną neurologiczną operację. Przez kilka dni miał kłopoty z pamięcią, nie pamiętał jak doszło do uszkodzenia głowy, jednak charakter obrażeń wskazywał na uderzenie ciężkim przedmiotem. Pokrzywdzony miał złamaną kość skroniową i kość czołową czaszki oraz krwiak nadtwardówkowy, który bez zoperowania mógłby być przyczyną śmierci. Kiedy po kilku dniach poszkodowany odzyskał pamięć, powiedział policjantom, że był tego feralnego dnia w mieszkaniu swojej znajomej.

Policjanci odnaleźli wskazane mieszkanie, po przesłuchaniu mieszkającej tam kobiety oraz innych osób ustalili, że poszkodowanego uderzył w głowę masywną popielniczką Łukasz W., znajomy kobiety. Sprawca został zatrzymany 13 marca. Jak ustalili policjanci podczas przesłuchania uderzył pokrzywdzonego, bo zastał go w mieszkaniu znajomej i był o nią zazdrosny. Potem wyprowadził zakrwawionego mężczyznę na ulicę i tam go pozostawił. Mieszkanie zostało posprzątane, a popielniczka wyrzucona. Łukasz W. groził także mieszkającej tam kobiecie, że jeśli powie komuś o tym co się stało, to on również jej zrobi krzywdę.

30-letni Łukasz W., mieszkaniec Zielonej Góry usłyszał zarzuty dwóch przestępstw – ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (realnie zagrażającemu życiu) oraz gróźb karalnych.  Sąd Rejonowy w Zielonej Górze w ubiegłą sobotę (15.03) aresztował 30-latka na trzy miesiące.

Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu sprawcy grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Za wywieranie groźbą wpływu na świadka grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat.

Powrót na górę strony