Zderzenie samochodu i motocykla. Obaj kierowcy popełnili błędy
Rutynowy manewr zamienił się w niebezpieczne zderzenie. W poniedziałkowe popołudnie (20 października) w Czerwieńsku doszło do wypadku w którym ucierpiał młody motocyklista. Podczas prowadzonych przez policjantów czynności dodatkowo wyszło na jaw, że 19-letni kierowca jednoślada nie posiada uprawnień, pojazd nie jest dopuszczony do ruchu i nie ma ubezpieczenia OC. Sprawę obydwu kierowców rozstrzygnie sąd.
Do zdarzenia doszło 20 października około godziny 14:15 w Czerwieńsku. Według ustaleń policjantów, 20-letni kierowca Volkswagena Golfa, jadący od strony miejscowości Płoty, podczas skrętu w lewo na parking marketu nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście nadjeżdżającemu z przeciwnego kierunku.
19-letni kierujący motocyklem KTM nie zdołał uniknąć zderzenia. Obrażenia jakie odniósł zakwalifikowały to zdarzenie jako wypadek.
Badanie alkomatem wykazało, że obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Wyszło jednak na jaw, że młody motocyklista nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu i nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC. W związku z tym policjanci zawiadomili Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W stosunku do obydwu kierowców skierowano wnioski o ukaranie osądu.
Ta sytuacja to przykład na to, jak szybko codzienna, rutynowa podróż może zamienić się w niebezpieczną sytuację. Chwila pośpiechu, rutyna i brak rozwagi, to najczęstsze przyczyny wypadków. Na drodze obowiązuje jedna zasada: bezpieczeństwo przed brawurą.
